Kunszt aktorski obsady nie pozostawiał wiele do życzenia. Lecz cóż to była za impreza! Pomimo smutnego faktu nieobecności na lekcjach była ona niebywała. Krótka krotochwila polegająca na zabawieniu publiczności kreatywnością uczennic i uczniów wybranych spośród publiczności, przygotowała grunt pod gwóźdź programu, jakim była amatorsko-autorska sztuka: "Romeo i Julia" w wykonaniu wspomnianego kabaretu.
Umiejscowiona w czasach nam współczesnych opowiadała o wielkim uczuciu pomiędzy dresem (czyli Julią) i skatem (w tym przypadku Romeo-raper) z uciesznym, acz wystrzałowym finałem. Kreacje aktorów również były wspaniałe. Kwiaty i perfumowane listy w podzięce za uczynienie tego przedstawienia możliwym należy słać m.in. do pań: mgr A.Humaj i mgr J. Rakus. Kto nie był na tej wielce poważanej sztuce ten kiep i sroma? się z tego haniebnego uczynku powinien. Nie można również zapominać o 18 urodzinach Ani Roszczuk (klasa IIA) :). Wszystkiego najlepszego!