Drukuj
Odsłony: 2108

 

- "Halo. Dzień dobry. Dzwonię z Liceum Mickiewicza w Częstochowie. Młodzież naszej szkoły zorganizowała charytatywny kiermasz, z którego dochód postanowiliśmy przeznaczyć na schronisko. Chcielibyśmy kupić zwierzakom coś na zimę. Proszę powiedzieć, co jest potrzebne najbardziej?" - Nastąpiła cisza w słuchawce, sugerująca wyraźne zdziwienie pani przyjmującej moją telefoniczną informację, po czym z radością w głosie zaczęła wymieniać

- … „Oooo, z nieba nam spadliście…, żwirku dla kotów dużo, bo mamy w tym roku wysyp małych kociąt i karma puszkowana dla kotów i psów i kuwety, są potrzebne i zabawki, bo mamy dużo małych kociaków i przyjedziemy po odbiór darów jak najszybciej, najlepiej w najbliższy poniedziałek.”  - Tak mniej więcej wyglądała rozmowa, którą przeprowadziłam z pracownikiem schroniska w czwartek. Przyznam, że entuzjazm osoby, z którą rozmawiałam był ukoronowaniem całej naszej akcji i to było naprawdę bardzo miłe. Szkoda tylko, że tego dialogu nie słyszeli uczniowie, grono pedagogiczne i dyrekcja, którzy wspierali nas jak tylko mogli najlepiej.

Kochani. Spisaliście się na medal. Sami przygotowaliście, wszystkie te pyszności, które cieszyły się niesłychanym powodzeniem. Były serniki, pierniki, miodownik, mnóstwo babeczek, ciasto miętowe, beza i zielone ze szpinakiem. Podziękowania kieruję również do waszych mam, za mistrzostwo świata w tworzeniu podniebiennych rozkoszy i tym samym za wsparcie naszej akcji. Kiermaszu nie udałoby się zorganizować bez pani mgr Kingi Michalik, która była inicjatorką akcji a już od początku listopada jej cudowne ręce czarowały ozdoby świąteczne.

Stroiki, choinki, kartki i bałwanki zostały zaprojektowane, wykonane pod jej nadzorem i stanowiły świąteczny asortyment stoiska kiermaszowego. Przez kilka tygodni towar był pakowany, uzupełniany i gromadzony na zapleczu sali 31, co wymagało niesłychanej organizacji, a przede wszystkim umiejętności zmobilizowania młodzieży do aktywności społecznej. W rezultacie wszystko udało się dopiąć na ostatni guzik i w dniach 6 i 7 grudnia skutecznie zamknąć akcję. Szczególne podziękowania kieruję do klasy IIC, która podczas przygotowań i w trakcie trwania kiermaszu dała z siebie naprawdę - WSZYSTKO.

Kingo z IIC - Twoje bałwanki są cudowne.

Za gwiazdy betlejemskie dziękujemy Kai Rajek.

A za urocze choinki Julii Idziak z klasy IIF.

Wszystkim tym, którzy pomagali w krojeniu, sprzątaniu i przygotowaniu oprawy naszego stoiska jestem wdzięczna za pomoc. Do świąt coraz bliżej, więc niech zwierzęta też mają swoje Boże Narodzenie, a w Noc Wigilijną, kiedy przemówią ludzkim głosem nie dostanie nam się zbyt mocno.

mgr Natalia Myga

 

(W galerii znajdują się zdjęcia ze Świątecznego Kiermaszu dla zwierząt)