Gdy w końcu dotarliśmy na obiekt sportowy przy ul. Boya - Żeleńskiego, udało nam się zamienić kilka słów z kandydatami startującymi w zawodach.
- Najgorsza trema jest wtedy, gdy przygotowuję się do startu - mówi Emil Kołodziejczyk z klasy IA - Ale gdy się jedzie, już się o tym nie myśli.
Choć publiczności nie było zbyt wiele, wielkie emocje towarzyszyły podczas startu każdemu z zawodników. Mimo spektakularnej wywrotki, która jednak nie pociągnęła za sobą konsekwencji zdrowotnych, zwycięzcą został wcześniej już wspomniany Emil Kołodziejczyk, przejeżdżając przepisowe cztery okrążenia w rekordowym czasie 44 sekund!
- Emil Kołodziejczyk (IA) - 44 sekundy
- Mateusz Michalik (IIG) - 45 sekund
- Jakub Kusaj (IIA) - 47 sekund
- Przemysław Klecz (IID) - 49 sekund
- Wojciech Dróżdż (IIG) - 49 sekund
- Jakub Sożnica (IE) - 0 sekund (nie dojechał, prawdopodobnie z powodu defektu łyżew)
- Martyna Jeziorska (IID) - 38 sekund (dwa okrążenia)
- Monika Wójcik (IID) - 40 sekund (dwa okrążenia)
Po zawodach ponownie rozmawialiśmy z Emilem, teraz już zwycięzcą:
- Myślę, że te zawody można uznać jako trening, dobrze przygotowujący nas do przyszłych wyzwań, bo chyba o to najbardziej chodziło naszym nauczycielom wychowania fizycznego. Walka była dość wyrównana, ale gdyby nie mój upadek, mógłbym zostawić przeciwników daleko w tyle. (śmiech) Ale to tylko gdybanie.
Zgodziliśmy się z naszym zwycięzcą, kondycja zawodników była na zbliżonym poziomie. Niesamowite jest to, że Emil mimo pechowego upadku, szczęśliwie zakończył swój bieg, dzięki któremu wygrał.
zdjęcia: Dawid Dudziuk klasa IA