Drukuj
Odsłony: 4302
Image Wielu z nas zadaje sobie pytanie: Kto zostanie 44 prezydentem Stanów Zjednoczonych? Dlaczego? Bo to historia wyznaczyła nam taki polityczny kierunek zainteresowań.

A że są to jeszcze jedne z najbardziej emocjonujących wyborów w historii samej Ameryki … i wszystko jest jasne. No może niezupełnie. Mamy trzech bohaterów: Clinton, Obama i McCain. Kobieta, czarnoskóry kandydat i ten najstarszy w historii dotychczasowych wyścigach o fotel prezydencki. Kto zajmie to miejsce? Czy wygra po raz pierwszy płeć, kolor skóry, czy doświadczenie? A oto kilka moich refleksji.

Wygraną w prawyborach Partii Republikańskiej cieszy się już John McCain. Jako pierwszy jest na półmetku. Czeka na kontrkandydata. McCain jest weteranem wojny w Wietnamie, senatorem stanu Arizona. Jakie są jego szanse na wygraną ? Moim zdaniem dosyć duże, lecz ma trudniejsze zadanie niż jego przeciwnicy z Partii Demokratycznej, ponieważ obecny republikański rząd G.W Busha nie cieszy się zbytnią popularnością. Obywatele Stanów Zjednoczonych oczekują zmian, które tak się składa zapewniają w swoich wystąpieniach i zapowiedziach wyborczych Demokraci.

Lecz polityka uprawiana przez McCaina sprawia, że uchodzi on za "niezależnego", a miejscami nawet i liberalnego Republikanina. Zdarza mu się zajmować opozycyjne stanowisko wzgldęm administracji Busha, który uznawany jest za bardzo konserwatywnego polityka. Tak więc elastyczność w poglądach, jak i dystans wobec niepopularnej coraz bardziej administracji Busha sprawia, że John McCain jest realnym zagrożeniem dla swoich przeciwników.

Lecz to nie kandydatura McCaina sprawia wyjątkowość sytuacji średnio powtarzanej co cztery lata, jak nakazuje Art. II Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Obecny zamęt polityczny w Stanach, o czym donoszą wszystkie agencje światowe, jest w dużej mierze zasługą kandydatów z partii Demokratycznej. A dzieje się tak ponieważ po raz pierwszy w historii Stanów Zjednoczonych kandydatem na prezydenta jest kobieta - Hillary Clinton i afroamerykanin - Barack Obama.

Hillary Clinton jest byłą Pierwszą Damą, żoną 42 prezydenta Stanów Zjednoczonych - Williama Jeffersona "Billa" Clintona. To kobieta aktywna o czym świadczy fakt, iż została pierwszą kobietą senatorem ze stanu Nowy York. Uważa się jednak, że jest niestabilna w swoich poglądach i dlatego wokół niej rodzi się wiele wątpliwości, czy polityka jaką będzie prowadzić będzie polityką skuteczną. Ameryka potrzebuje obecnie silnej i stabilnej władzy zarówno w kwestiach polityki wewnętrznej, jak i twardego stanowiska w stosunkach międzynarodowych.

Rywalem Hilary Clinton w drodze do wyborów prezydenckich jest Barack Obama, czarnoskóry senator z Illinois. Barack Obama urzekł wyborców swoim nietypowym nastawieniem do polityki. Mówi bezpośrednio o zalegalizowaniu aborcji, podejmuje temat praw dla homoseksualistów, jest zwolennikiem kontroli dostępu do broni oraz ograniczenia stosowania kary śmierci, a także stworzenia programu legalizacji pobytu imigrantów. Takie i im podobne kontrowersyjne tematy pojawiają się we wszystkich wystąpieniach wyborczych. Ale to co znacznie różni Obamę od Hillary jest jego ‘veto’ w sprawie wojny w Iraku.

Znamy już kandydatów na chyba jeden z ważniejszych ‘foteli’ na świecie. Póki co, jak już wspomniałem, na półmetku jest już Republikanin - Johna McCain. A kto będzie reprezentował Demokratów? Obecnie mówi się coraz pewniej o zwycięstwie Baracka Obamy, który prowadzi nad Hillary przewaga 91 delegatów. Lecz żona byłego prezydenta nie składa broni i ma nadzieje, że wygraną zapewnią jej głosy superdelegatów. One jednak nie są wystarczająco pewne.

Osobiście uważam, że wybory w stanach Zjednoczonych wygra John McCain w konfrontacji z Barackiem Obamą. Amerykanie nie są jeszcze gotowi na aż tak radykalne zmiany, nowiny - jakimi może być pierwszy czarnoskóry prezydent lub kobieta prezydent. A John McCain jest szansą na potrzebną w Ameryce zmianę, przy zachowaniu ,,starych zwyczajów”. Nie można przecież lekceważyć doświadczenia. Wszystkiego dowiemy się po wyborach które odbędą się 4 listopada 2008 roku.
 
Jacek Wróblewski
Klasa IB