W czwartek - 16 lutego 2012 roku przybył z wizytą do V Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Częstochowie zastępca szefa misji w ambasadzie USA w Warszawie William A. Heidt oraz Konsul Christopher Hunnicutt z Konsulatu Generalnego USA w Krakowie.
Zobacz zdjęcia!!!
Gości w imieniu całej społeczności szkoły powitali dyrektor szkoły mgr Andrzej Rydz oraz mgr Marzanna Gromotowicz, nauczycielka języka angielskiego i American Studies, która również pełni funkcję wiceprezesa Polskiego Stowarzyszenia Alumni. Z ramienia Urzędu Miasta Częstochowy w spotkaniu uczestniczył Naczelnik Wydziału Nadzoru i Administracji Urzędu Miasta w Częstochowie Pan Paweł Konieczny.
Wizyta ta wpisuje się w klimat kilkuletniej już bardzo dobrej współpracy szkoły z placówkami dyplomatycznymi Stanów Zjednoczonych w Polsce. Goście spotkali się uczniami z klas IB, IIB i IIIB – realizujących autorski program mgr Marzanny Gromotowicz „Kulturoznawstwo USA dla liceum.”
Po wystąpieniu Pana Williama A. Heidt na temat kontaktów polsko-amerykańskich, tegorocznych wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, bezpieczeństwa, gospodarki i demokracji, uczniowie mieli możliwość bezpośredniego zadawania pytań. Ponieważ William Heidt rozpoczął karierę w służbie dyplomatycznej jako wicekonsul w Konsulacie w Poznaniu w latach 1988-90 uczniowie interesowali si? jego wrażeniami jako naocznego świadka tamtych historycznych wydarzeń - upadku komunizmu i pierwszego roku przemian demokratycznych w Polsce.
Zainteresowały ich również spostrzeżenia Williama Heidt na temat zmian jakie zaistniały w naszym kraju od czasów jego pierwszego pobytu w Polsce po mianowanie na obecne stanowisko w 2009 roku. Kolejne pytania dotyczyły doświadczeń w pracy dyplomatycznej gościa. Po wyjeździe z Polski w roku 1990 William Heidt pracował w Biurze ds. Gospodarki, Energetyki i Biznesu Departamentu Stanu, Biurze Zastępcy Sekretarza ds. Gospodarki i Rolnictwa oraz Biurze Spraw Wschodniej Azji i Pacyfiku. Służył za granicą na placówkach w Dżakarcie w Indonezji i Phnom Penh w Kambodży.
W nagrodę za działalność na rzecz praw pracowników i niezależnych związków zawodowych w Kambodży otrzymał w roku 2000 nagrodę Excellence in Labor Diplomacy, nadawaną wspólnie przez Departament Stanu i Departament Pracy. Przed ponownym przyjazdem do Polski, w latach 2007-2009, by? również radcą ds. ekonomicznych i społecznych w amerykańskiej misji przy ONZ. Gość cierpliwie odpowiadał na pytania zarówno na te dotyczące kariery dyplomatycznej, jak i zainteresowań – np. o ulubionego bohatera z komiksu. Ponieważ nikt z uczniów dotychczas nie był w Stanach Zjednoczonych ich ciekawość o atrakcyjne miejsca w kraju gościa nie dziwić.
Chętnie słuchali opowieści o spacerach ulicami Nowego Jorku, czy alejkami Hyde Parku. Jedno z pytań pozostało bez odpowiedzi – to o co nasz gość jeszcze nie zostać nigdy zapytany, a miałby wiele do powiedzenia. Brakło czasu, bo zbliżało się kolejne spotkanie Williama Heidt’a - tym razem na Jasnej Górze.
Do uczniów wyróżniających się aktywnością w czasie spotkania należą: Zuzanna Gradowicz, Kamila Lisek, Wojtek Szczepańczyk, Paweł Morawski, Wiktoria Hanak, Paulina Sieradzka, Łukasz Papalski, Julita Szwengiel z klasy I B; Katarzyna Biegańska, Oskar Gorzędowski, Klaudia Nowak, Michalina Stefaniak i Jakub Strzelczyk z klasy IIB; oraz Łukasz Służałek i Michał Kurek z klasy IIIB.
Należy podkreślić fakt, że zanim rozpoczęło się spotkanie z panem wiceambasadorem - Michał Kurek przedstawił własną prezentację na temat komiksu amerykańskiego. Chapeau bas! Wśród osób zadających pytanie była absolwentka V LO, klasy KUSA 2007 - Katarzyna Rajs, która obecnie studiuje filologię angielską na AJD. Kasia nie tylko wzięła udział w dyskusji, ale również podzieliła się z uczniami swoimi doświadczeniami z czasów, gdy sama zasiadała w szkolnej ławie.
Z nadzieją wpatrujemy się teraz we wpis gościa do kroniki szkolnej i dedykacją na kolejne lata dobrej współpracy. Spotkanie odbywało się co prawda w języku angielskim, ale nie uszła naszej uwadze wspaniała znajomość przez Wiceambasadora Williama Heidt’a języka polskiego. Atmosfera była tak sympatyczna, że aż żal było kończyć spotkanie. Czekamy na następne ...