Stulecie Niepodległości świętowaliśmy w naszej szkole na różne sposoby. Były konkursy i uroczysta akademia, ale uczniowie klasy IC wymyślili zupełnie inny - "herbatnikowy jubileusz". Pomalowane ciasteczka na kolor biało-czerwony rozdawaliśmy w Alejach i Urzędzie Miasta Częstochowy. Do naszej akcji produkty trzeba było zgromadzić wcześniej i przygotować lukier w kolorze biało-czerwonym, co okazało się nie lada wyzwaniem, bo trudno przy pomocy barwników spożywczych uzyskać krwisto-czerwony kolor.
Użycie pięciu barwników okazało się być kroplą w morzu potrzeb i w niedzielę wieczorem trzeba było pędzić po więcej, aby faktycznie kolor choć trochę zbliżył się do oryginału tego z polskiej flagi. W poniedziałek od rana rozpoczęliśmy malowanie herbatników w barwach biało-czerwonych. I tak 400 ciasteczek zapakowanych każdy oddzielnie w folię, sygnowanych podpisem V LO czekało w specjalnie przygotowanych pudełkach na szkolne obchody 100-lecia niepodległości.
Nieśmiało ruszyliśmy w miasto. Początkowo trudno było się przełamać, podchodzić do ludzi i opowiadać o naszej akcji, ale z humorem, uśmiechem i życzliwością częstowanie przechodniów przychodziło coraz łatwiej. W końcu wyposażeni w umiejętności mediacji dotarliśmy do Urzędu Miasta, gdzie obdarowywaliśmy wszystkich napotkanych, a w szczególności urzędników Wydziału Edukacji.
„Wolni i niepodlegli” wracaliśmy alejami kontynuując akcję. Reakcje ludzi były różne, większość jednak chętnie częstowała się ciasteczkami i pozytywnie komentowała nasze działania. Niektórzy odmawiali poczęstunku, w myśl zasady, że za darmo to w „pysk” można dostać i przekonani o podstępnych metodach współczesnego handlu omijali nas szerokim łukiem. Inni pytali, czy ciasteczka są zdrowe i czy zawierają gluten, cukier puder i inne składniki. Niektórzy odmawiali pod pretekstem odchudzania się, a byli i tacy, którzy ogarnięci manią prześladowczą, domniemywali, że chcemy ich….. otruć. Bywało jak widać różnie.
Już na placu Daszyńskiego okazało się, że pozostało tylko kilka sztuk ciasteczek i nie ma co marzyć o podboju Galerii Jurajskiej, więc zdecydowaliśmy się zakończyć akcję. Pogoda dopisała i w świątecznym nastroju z poczuciem dobrze spełnionej misji wracaliśmy, mając w perspektywie długi niepodległościowy weekend.
mgr Natalia Myga i klasa IC
(W galerii znajdują się zdjęcia z przebiegu akcji "Biało-czerwone herbatniki V LO na Stulecie Niepodległości")