W drugim dniu naszych Dni Otwartych mieliśmy przyjemność gościć zawodników RKS Raków Częstochowa i Eko-Dir Włókniarz Częstochowa. Zawodnicy i trenerzy klubów udzielili nam odpowiedzi na kilka pytań.
Czy podoba się Panu nasze miasto? – zapytaliśmy trenera klubu RKS Raków - Marka Papszuna.
- Nie miałem zbyt dużo czasu na zwiedzanie.
Jakie są cele drużyny na aktualny sezon? Walczycie o 1 ligę?
- Zdecydowanie, zamierzamy walczyć o wejście do wyższej klasy rozgrywkowej.
Czy mógłby Pan ocenić Akademię Raków Częstochowa?
- Jestem zaskoczony ilością trenujących dzieci oraz ich profesjonalnym podejściem do treningów.
Co myśli Pan o Dniach Otwartych w naszej szkole?
- Bardzo dobra organizacja, sporo uśmiechniętych twarzy, jest przyjemnie.
Następnie zadaliśmy kilka pytań jednemu z podopiecznych trenera Papszuna - Rafałowi Figlowi:
Jak Pan ocenia Dni Otwarte w naszej szkole?
- Bardzo fajna inicjatywa z tym, że promujecie swoją szkołę, a my jesteśmy zadowoleni, że możemy w tym pomóc.
Jakie są wasze cele na aktualny sezon?
- Walczymy o 1 ligę, ten plan jest od kilku miesięcy, życie to zweryfikuje, ciągle jesteśmy w grze.
Naszą szkołę odwiedzili, także żużlowcy Eko-Dir Włókniarz Częstochowa. Dzięki ich uprzejmości mogliśmy podziwiać motocykle oraz zdobyć autografy. Nasz zespół dziennikarski miał możliwość przeprowadzenia krótkiej rozmowy z juniorami częstochowskiej drużyny żużlowej.
Jak wygląda wasz codzienny trening i jak długo trwa?
- Wszystko zależy od zbliżających się zawodów. Jeżeli przygotowujemy się do ważnych meczów żużlowych, to dokładnie sprawdzamy cały sprzęt i jeździmy około 2,5 godziny, a jeśli jest to standardowy trening, to robimy mniej więcej trzy serie jazd i ścigamy się ze sobą.
Czy trzymacie się jakiejś specjalnej diety?
- Przed sezonem, czyli od grudnia do początku marca, gdzie nie jeździmy, przygotowujemy się ogólnorozwojowo. Treningi są zwykle 5 razy w tygodniu i stosujemy odpowiednią dietę, a w czasie sezonu możemy jeść wszystko na co mamy ochotę.
Podczas jazd na trybunach jest wielu kibiców, odczuwacie w związku z tym stres?
- Już nie. Stres to problem początkujących żużlowców. Co prawda spotykamy się z nim codziennie, ale przez lata doświadczeń, nauczyliśmy się sobie z nim radzić.
Na zakończenie spotkania poprosiliśmy piłkarzy i żużlowców o autografy oraz wspólne zdjęcia. Nasi goście byli obiektem dużego zainteresowania i niewątpliwie atrakcją dla naszych koleżanek i kolegów oraz gimnazjalistów, którzy przybyli tak tłumnie na nasze Dni Otwarte.
Rafał Gil, Julia Więckowska i Julia Jarczok (klasa IA)